TRANSATLANTIC – The Absolute Universe – Forevermore
Inside Out (2021)
Supergrupa Transatlantic od przeszło dwudziestu lat zachwyca fanów rocka neo progresywnego wirtuozerią, maestrią, kunsztem wykonawczym i co najwazniejsze znakomitymi albumami. Po przeszło siedmioletniej przerwie wydawniczej zespół powrócił albumem „The Absolute Universe – Forevermore”. Można go nabyć w dwóch różniących się wersjach „The Absolute Universe – Forevermore (Extended Version)” oraz „The Absolute Universe – The Breath of Life (Abridged Version)”. Opisywana „poszerzona” wersja „The Absolute Universe – Forevermore (Extended Version)” przynosi nam wszystko to do czego zespół przyzwyczaił nas przez lata. Wysmakowane kompozycje, emanujące reminiscencjami rocka neo progresywnego. Melodyjne gitarowe tematy Stolta, matematyczne, aczkolwiek bardzo przestrzenne granie Portnoya i Trewavasa, oraz nadające całości niesamowitej głębi klawisze Morsey’a. Zrezygnowano z dłuższych form na rzecz krótszych kompozycji, splatających się w ramy koncept albumu. Obcowanie z nim sprawi każdemu fanowi rocka dużo przyjemności, jednak spoglądając na płytę w ramach dyskografii Transatlantic, nieśmiało zaczyna kołatać się myśl że wszystko to już było, mało tego słyszeliśmy już lepsze albumy firmowane logiem zespołu. Brak tu zaskoczeń, czy też momentów wybitnych. I choć nie czuć tu zmęczenia, czy też wypalenia pewnej formuły grania, to jednak to dzieł tak wybitnych jak choćby „SMPTe”, „Bridge Across Forever” czy „The Whirlwind” zwyczajnie tejże płycie brakuje wiele.
7/10
zapraszam do najtańszego sklepu muzycznego w sieci
https://allegro.pl/uzytkownik/Music-Land?bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-uni-1-4-0717