
TORTOISE – TNT
Thrill Jockey (1998)
Dziś z cyklu ocalić od zapomnienia, chciałbym przypomnieć znakomity album Tortoise „TNT”. Choć zespół ma lepsze w swej dyskografii to jednak „TNT” jawi się jako dzieło najbardziej melodyjne i wielobarwne. To właśnie w 1998 roku do zespołu dołączył Jeff Parker dodając tym samym muzyce więcej jazzowego kolorytu, przestrzeni i ciepła. Przykład mogą stanowić kompozycje pokroju „Swung From The Gutters” czy „Suspension Bridge At Iguazú Falls” nasączone jazzowym etosem. Kompozycja tytułowa otwierająca album kojarzyć się może nawet z frywolnością polskiego jazzowego etosu. Subtelny, oparty na powtarzalności „Ten Day Interval” czaruje swym surrealistycznym klimatem. „The Equator” zachwyca surrealistycznym kolażem latynoskich naleciałości. „A Simple Way To Go Faster Than Light That Does Not Work” nawiązuje do minimalistycznych elektronicznych poszukiwań Mouse On Mars, oczywiście filtrując je poprzez stylowość Tortoise. Żaden inny zespoł tego nagrania popełnić by nie mógł. „In Sarah, Mencken, Christ And Beethoven There Were Women And Men” z łagodnym basowym motywem ukazuje fascynację elektro ambientową sceną, prężnie działająca i kreującą muzyczne kanony w latach 90. Można nawet napisać że to subtelny drum’n’base. „Jetty” z kolei zdradza fascynację twórczością Aphex Twin.
Wartością dodaną jest fakt że choć to muzyka zwyczajnie ładna i przyjemna, nic nie jest podane tu wprost, a jednocześnie nie dzieje się bez przyczyny. Choć muzyka wynika z improwizacji jest dokładnie przemyślana. „TNT” to jeden z wyjątkowych albumów do którego zawsze wraca się z przyjemnością.
9/10
zapraszam do najtańszego sklepu muzycznego w sieci
https://allegro.pl/uzytkownik/Music-Land?bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-uni-1-4-0717