THE WATERBOYS – All Souls Hill
Cooking Vinyl (2022)
Po znakomitym „Modern Blues” z 2015 roku Mikowi Scott’owi nie udało się odzyskać dawnego blasku. Prawem serii to czwarty slaby album The Waterboys. Nie ma tu śladów folkowych reminiscencji, czy dawnego akustycznego luzu i rozmarzonej aury. To porcja piosenek zarejestrowanych tylko po to by wydać kolejny album i zaliczyć trasę koncertową. Piosenek schlebiających współczesnej modnej produkcji i modzie na elektro upiększenia brzmienia. Muzycznie poza ciekawą przeróbką „Once Were Brothers” Robbiego Robbertsona i pięknie podbarwionego gospelowym chórem, nawiązującego do pamiętnego „Fisherman Blues” „Passing Through” to czysty pop. Pop nie mający żadnych walorów zaistnienia w rozgłośniach radiowych czy playlistach. Miałki, przewidywalny, pozbawiony emocji, czasem wręcz irytujący schematycznością. Nie można napisać że jest to płyta zła, bo spokojnie znalazłaby swe grono odbiorców w radiu łagodne przeboje. Czy jednak jest sens nagrywać takie albumy pod legendarnym szyldem The Waterboys? Zapewne każdy fan ich twórczości odpowie sobie sam na to pytanie. Ja jestem na nie.
4/10
zapraszam do mojego sklepu internetowego
https://allegro.pl/uzytkownik/Music-Land?bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-uni-1-4-0717