CALEXICO – El Mirador
City Slang (2022)
Album „El Mirador” w całości przynosi nam porcję meksykańskich klimatów, lub jak kto woli tejano americany (cumbia, mariachi, dźwięki diaspory wszystko to jest tu czytelnie obecne). Oczywiście Calexico na swych studyjnych albumach skręcało już w te muzyczne zakątki, stąd też „”El Mirador” specjalnego zaskoczenia nie stanowi. Lekkość wykonania, same aranżacje naprawdę zasługują na uznanie. Ja mam jednak jeden wielki problem – nie jestem w stanie wysłuchać tegoż albumu w całości. Brakuje Mi liryzmu, romantyzmu w folkowym ujęciu którym Calexico czarowało Mnie latami i uwodziło zmysły na praktycznie każdym albumie. Słoneczne, cieple brzmienie i same aranżacje jak dla Mnie przechodzą momentami w wesołkowatość – przez co nie skupiają uwagi zebrane ramami albumowej konceptualności. I choć sam album doceniam – to jednak nie specjalnie go polecam.
5/10
zapraszam do najtańszego sklepu muzycznego w sieci
https://allegro.pl/uzytkownik/Music-Land?bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-uni-1-4-0717